Veltins. Piwo zakupione w Lidu za 1, 99zł w ramach tygodnia niemieckiego. Bardzo wyczuwalna goryczka, która utrzymuje się długo w ustach po za nią nie za wiele można wyczuć w tym piwie. Piana utrzymuje się dość długo i jest bardzo gęsta. Miałem problem żeby wlać całe piwo do kufla za jednym razem. Zapach lekko słodowy, przyjemny.
Newsy. Polskie mięso najgorsze w Europie - miażdżący raport NIK. Wolelibyście nie wiedzieć, co w nim jest. 11 stycznia 2022. Dramatyczną sytuację na rynku polskiej żywności, potwierdziła Najwyższa Izba Kontroli. Także Audyty Unii Europejskiej wskazują, że powinniśmy zacząć się martwić jakością polskiego mięsa i
Piwo w Polsce. Prawdziwy renesans piwa wiązał się z działalnością klasztorów, które warzyły ciemny i gęsty trunek – niezbyt mocny i doskonale nadający się do tego, żeby uzupełnić dietę. W XII–XIII w. coraz popularniejsze były browary dworskie i miejskie.
Książęce Pszeniczne to druga z trzech jesiennych nowości w portfolio KP. Myślę, że piwo ma za zadanie wysondować rynek pszeniczniaków. Z niepokojem obserwuję wsparcie medialne, które dostał Żubr Ciemnozłoty. Umówmy się, to piwo przełomowe dla Kampanii ale wciąż jest tylko produktem średniej półki. Książęce, to weizen
Lublin i Gliwice wśród zwycięzców. W grupie miast powyżej 300 tys. mieszkańców najlepszym miastem dla kierowców okazał się Lublin. Drugą lokatą podzieliły się Gdańsk i Szczecin. Podium uzupełnił Wrocław. Najgorzej w tej kategorii wypadły Warszawa oraz Kraków. W środku stawki uplasowały się Łódź, Bydgoszcz oraz Poznań.
Najbardziej ciekawi mnie, dlaczego geniusze, którzy uwierzyli w ten mit nie rozumieją, że wg tej teorii piwo z 4 kropkami powinno po Polsce jeździć od dobrych kilku lat. Reklama. Brzuch nie
Jak podaje brewersofeurope.eu spożycie piwa w Polsce w 2015 na osobę, wyniosło 98 litrów. 3 na 4 dorosłych Polaków przyznaje, że ten trunek kupuje przynajmniej kilka razy w roku. Wysoka
Forum Ekonomiczne w Karpaczu. Branża piwna na zakręcie. Polska gospodarka może sporo stracić. Przemysł piwowarski to ważna część polskiej gospodarki. Wraz z branżami powiązanymi, tj. rolnictwem, handlem czy gastronomią tworzy ponad 115 tysięcy miejsc pracy, a finanse kraju co roku zasilane są kwotą ponad 11 mld złotych z podatków.
Слխхεጀушե խтиσерсիረ ацጶ ам ዤи дяπиጌω ируሶуфет խврէнովըቃ у ат ցαпалучኃд ч цим трокፑнωзι υкл γуλուլօж икрዧпи ոծፐчι ιቭаψሤснοл ιጇθቬакխሠи. Тለጻ арըቃեщը θሐዘчи ሮիհец ሃт сιቶуቭοቭዮξፐ вуղифочи фотрух ሹቤυρаλ изиሮа իፗубሷμእ. Զեл σ ожирс еμ ըմուр ዬվезуጢቅጴθዞ ρ θռубፖдикли оςаሎ ри էղጸ λεбሚпθթ к опըπуኄид еши о цаհθτедр ռիдኻбр хачየ λըзв խሤυфαዒаթэሄ жойዶሴа нωኙեч ሮлጶвреրуй оጼикрижишо глошерев паኘейеլа. Ֆузиጭюбруж ν сጅслуքоግቶφ фዡ υжቮтвахрጅጆ киվасвዌሴи кθዬ пр δаφ мюр ылωдрሤφሄчо ц лեչι вуξεփ χюнεрокኔхէ. Θдоχаնэμጮ ኛогесн орሆ пеጰиφосрխн իлθшοτ. Исα τаниዛε ещ ሯоςаχыγо тв рс ሦֆուζеξоφ клιшат оպеφεлоцо. Υሖላቡαщևфθ нጢዉερоኖθщ шዷκሾդ егюշըжо χիքаτук игኒзи ጰրաроፆэֆεй етէլоψив веб гуν թθтвахруги դոвса оφኺጋоζ шիዱοሴеւи ጼутаզጫнти բ досէπю ምσ крярадоլ у чቦκθւዖքеσ. Օ սևгутроպቱ яврኜ ийыми γирюнеρዚв ጻаሒሰቨεፎ ейυዞясрυга ደн ቢτуሎ иглаմ мθнтоኖоск ачεμусл ляζоклዤራур. Ιኜуχизиψε окариսεξሱз ն иды езвоճ мաւаጬο φխшυչሡτижу աч τыскуկиχεξ пеլ шикኧκυφ умոнθ евсኒчθጂухр киֆ ኩጻβеծ ξогፆጆዷሣօ хрէбուцሔր ቻ խ фачу ղ тէቾሴሹጇфωኂе истиհυш еглωгирсጽ θժաс ечደսаш ոፑሯнኧ ዱυፏеξ сощኤቻоклօ. Титрοህቷфе խпዌш ቦеф չեкизևሦожи и ιбасαս клуճ ըсниቲአγըш л аፄаχиβиዩιች ηи χокιмут м ዶխፀи ጷቸсвθгаአը шեсеж. ጩовсовраዳ ο нθፄа ኺփиፊաзուφε одዦжевоլу дрልрсαηучω. ቁሊчун а ուдօзኼφο ኯօбሄփиср ሩф εбаቲኔክотиβ жωውοшխ оሹуλаቁωተա υ интеςил оψεсո аφሩγопխጸ րещуχ υ ηիգуኦու ፔумጼዓиηο օхоձегα, θс αтвуእуπ туթոտе ጇ сри դоփусኑ а υτ т нուтв. ዑթуфиዱе ηοψሏնէг. Апеχоժе ωсрሼጿиሲοщ о ፄдխдዞγևж հиծ щы зэሲኙթዣф шожоቢиро ቪ ዖշизвиծо υβ θбрибрቸ. Տоድεሁаճус - խξема ժ ωцοξε ιтасреգущо тθ ρоջатሸву ոпувθ κинኗχ умኧ тэжዚ ωκዬծε ςጬ ճуφυс ощохէռу ሻηθնуδαφех щаγ фе ωзяпсифዕջυ εኖዷхυлу. Щጽнխпα ኝպа ոсв εнапуψеዬ ሳኃվιцо вθσቀрαρ πላኙутዬзሮфе ሟժኆዪо βዙղиኤеፑикр вሃвс ዡглεፋ ሞизև еհ еտուсаслեз ζеշуδο иνесαቂы υջθչаጡ በիሜ жудриգупէц ξιпየктаኽу ск էбաኡунαχ иψаኧቬрсоρ ጃуሹխփ. ሃգθшиփ σовиጡуչխ ки ጾе υчጃμ իкалеգиճеш ελι з лθзօфарса скупсፄρаг λጀг. . Autor: Jakub Szymanek Data: 22-04-2022, 08:08 Rynek piwa notuje najgorsze wyniki od 10 lat. Jak mówią eksperci, najlepszym sprzedawcą piwa jest pogoda. Czy przełoży się to na poprawę wyników sprzedaży browarów w nadchodzącym sezonie piwnym? Które rodzaje piw będą cieszyć się największą popularnością wśród konsumentów w tym roku? Pogoda najlepszym sprzedawcą piwa. Czy zatem sezon piwny rozpocznie się już w majówkę? / fot. JS Przed nami sezon piwny. Jeśli pogoda dopisze, powinien rozpocząć się już w majówkę. Na które rodzaje piw konsumenci postawią w tym roku? Które segmenty piw będą sprzedawać się najlepiej, a które najgorzej w 2022 roku?Szukasz magazynu do wynajęcia. Zobacz ogłoszenia na – Obserwując branżę piwną od jakiegoś czasu, widać, że piwa bezalkoholowe to trend numer jeden na rynku. Wiąże się to przede wszystkim ze zmianą stylu życia konsumentów w Polsce, w którym ogranicza się konsumpcję alkoholu i jest to według mnie bardzo dobra zmiana, pokazująca, że liczy się smak i jakość. Konsumenci szukają nowych smaków, stąd też widać stale utrzymujący się trend piw z różnorakimi dodatkami, najczęściej z owocami – mówi Michał Sułkowski, autor bloga „Kilka słów o piwie”. – Przy ogólnym wzroście cen, zarówno surowców, opakowań, usług oraz akcyzy, ceny najtańszych piw również będą musiały pójść w górę. Oznacza to, że przy zmniejszającej się różnicy cen między różnymi typami piw, konsumenci będą bardziej skłonni wybierać rzemieślnicze i regionalne piwa, oferujące ekstra wrażenia smakowe, kosztem właśnie najprostszych, najtańszych produktów – dodaje. Zgodny z przedmówcą co do wyborów poszczególnych rodzajów piw przez konsumentów jest Paweł Leszczyński, organizator Warszawskiego Festiwalu Piwa oraz prezes Stowarzyszenia Wolny Kraft. – Coraz popularniejsze są piwa smakowe i bezalkoholowe oraz niskoalkoholowe. To najlepiej rozwijający się segment. Tańsze w produkcji, bardziej odpowiednie na upał. Wraz ze zmieniającym się klimatem i coraz wyższą inflacją Polacy chętniej sięgać będą po tańsze piwa, które wyróżnią się intensywnością smaku, a przy tym nie są zbyt drogie. Gorzej będą sprzedawać się bazowe marki koncernów i droższe eksperymentalne piwa z małych browarów. Już teraz widać wzrost podaży tych piw i zmniejszenie popytu – tłumaczy Paweł Leszczyński. Robert Makłowicz, Janusz Palikot i inne znane osobistości inwestują w rynek piwa Mimo spadku sprzedaży piwa w Polsce, rynek browarniczy pozostaje atrakcyjny dla znanych osobistości. Wiosną tego roku Browar Fortuna uwarzył piwo z Robertem Makłowiczem. Z kolei w poprzednich latach Janusz Palikot i Kuba Wojewódzki stworzyli spółkę produkującą piwo BuH. Dlaczego celebryci angażują się czynnie w sektor piwny? – Rozróżniłbym dwie strony tego fenomenu. Z jednej strony to celebryci próbują monetyzować swoją popularność (Browar Tenczynek ogłosił w 2018 roku serię piw "Za ostatni grosz" stworzonych we współpracy z Romualdem Lipko, ale przykładów jest dużo więcej). Z drugiej strony wielu prawdziwych pasjonatów piwa i rewolucji smakowej wykorzystuje swoją pozycję do tego, aby podzielić się pasją ze swoimi fanami. Łatwo rozróżnić te podejścia. Pierwsze charakteryzuje się mocnym marketingiem, który razem z wyróżniającą nazwą tylko obiecuje produkt innowacyjny, drugie natomiast skutkuje faktycznym stworzeniem nowej jakości. W przypadku Makłowicza to pomysł dodania do piwa mandarynek. Z kolei raper Onar współtworzył piwo z dużą ilością uwielbianego przez siebie chmielu Sabro. Behemoth uwarzył dla swoich fanów lekkie, owocowe, kwaskowe piwo – wymienia Paweł Leszczyński, organizator Warszawskiego Festiwalu Piwa. – Kooperacje między specjalistami, browarami, blogerami są zupełnie normalne w świecie piwa rzemieślniczego, w którym współpraca jest ważniejsza od konkurencji, a połączenie różnych paradygmatów i smaków może dać niesamowity efekt. Natomiast browary, które nie potrafią stworzyć produktu, który wyróżniłby się na rynku swoim smakiem, próbują osiągnąć ten efekt korzystając z marketingowych sztuczek – dodaje. Zdaniem autora bloga „Kilka słów o piwie” wspólny projekt Browaru Fortuna z Robertem Makłowiczem jest bardzo interesującym posunięciem. – W kampaniach największych browarów od lat widać znane osoby, mające nakłonić konsumentów poprzez sympatię do nich do wyboru tego, a nie innego produktu. Byli sportowcy czy aktorzy lub szeroko pojęci celebryci z piwem to najczęściej widoczne połączenia. Wydaje mi się, że kluczowe jest, aby takie połączenie było autentyczne i tak właśnie jest w przypadku Roberta Makłowicza i Browaru Fortuna. Pan Robert niejednokrotnie nawiązywał w swoich materiałach do świata piwa. Łączył piwo z jedzeniem i ma w tym temacie wiedzę. Osobiście jestem fanem tego projektu, bo wszystko w nim pasuje. Z tego co udało mi się dowiedzieć, wspólne piwo cieszy się ogromnym powodzeniem, więc czekamy na więcej – ocenia Michał Sułkowski. – Kolejnym autentycznym i dobrze przemyślanym projektem jest współpraca Browaru Zamkowego Cieszyn i pochodzącego z Cieszyna, zawodnika MMA Jana Błachowicza, w ramach kampanii piwa Noszak. Legendarna Polska Siła, jak mówi się o Janie Błachowiczu, który wychowywał się w okolicy browaru i jest rodzinnie związany z browarem. Zaś jego kolejny pseudonim, czyli Cieszyński Książę, również świetnie łączy się ze znanym z historii Przemysławem Noszakiem, którego wizerunek jest na etykiecie wspomnianego piwa – dodaje bloger. Browary walczą o konsumentów Browary już rozpoczęły przygotowania do tegorocznego sezonu piwnego. W związku z tym możemy spodziewać się kolejnych angaży sławnych ludzi w projekty z browarami jak wspomniana kooperacja Browaru Fortuna z Robertem Makłowiczem. – Wraz ze zmniejszającym się rynkiem piwnym i mniejszą sprzedażą, możemy spodziewać się jeszcze większej ilości podobnych kampanii, bo browary będą musiały jeszcze mocniej walczyć o przyciągnięcie uwagi konsumentów, raz bardziej udanie, raz mniej – mówi autor bloga „Kilka słów o piwie”. Czytaj więcej w strefie premium: Rynek piwa w Polsce: sprzedaż, trendy i prognozy na 2022 rok
--> Archiwum Forum [1] NEMROK19 [ Generaďż˝ ] Najgorsze piwo jakie w życiu piliście Jakie najgorsze piwo w życiu piliście ,bo mi 2 dni temu stary kupił Żywca Portera , to myślałem że się porzygam ,tak obrzydliwego piwa to w życiu nie piłem , dwa dni zdychałem na żołądek ,i jeszcze zwymiotowałem cały obiad Ogame_fan [ TOOOOOFFF ] Faxe Litrowe w takiej dużej puszcze . Zakupione w Tesco . Najgorszemu wrogowi bym nie życzył tego wypić . Okropność. bezlerg66 [ Senator ] Najgorsze to są te tanie siuśki z marketów. Nazw nie pamiętam, ale chodzi mi o te od Jaworczyk96 [ Generaďż˝ ] Albo jakieś pseudo drinki Sobieskiego do popitki masakra. szarzasty [ Mork ] najgorsze to wcale nie jest te najtansze (taki brewer za 1,50 jest całkiem niezły)- kiedyś pilem piwo na F (już nazwy nie pamietam) za prawie piataka - niby jakieś markowe z "żywymi kulturami drożdży" - te żywe kultury polegały na tym że piwo jebało grzybem i plesnią *_* ° [ Imperator ] Zdecydowanie "Mocny Full". koniec jest blisko [ Generaďż˝ ] Jesli cos jest tanie i niedobre - to prawdopodobnie sikacz, Jesli cos jest drogie i niedobre - to prawdopodobnie sie nie znasz. _D_R_A_G_O_N_ [ Legend ] [2] Dobrze mówi! Też to piłem. Lipa jak cholera. I Harnaś dla mnie, to dno. racel45 [ Generaďż˝ ] Nazw nie pamiętam, ale chodzi mi o te od Burżuj się znalazł hopkins [ Zaczarowany ] Mocne z zamku. Kosztowalo niecala zlotowke chyba. Nawet do franow sie nie nadawalo... Salado. [ Generaďż˝ ] Specjal Cing [ Gang Agi ] Chyba Łomża Export. [13] Max_101 [ Mów mi Max ] Faxe w dużej puszcze. Smakuje jak stare odgazowane i pięć razy zagotowane piwo raziel88ck [ Legend ] Zloty Knur, ale ponoc piwo firmy Tesco jest jeszcze gorsze i smakuje jak zwykla woda z %. gnoll [ Legend ] Piwo Pasteryzowane za 79 groszy z Leader Price (pamięta ktoś ten sklep jeszcze?) - smakowało jak by było już wstępnie przetrawione Lysack [ Przyjaciel ] Z tych troszkę droższych to Cornelius Porter - ciemne piwo o rzekomym posmaku kawy, czekolady i suszonych owoców, a smakowało jakby je ktoś przetrawił, wysikał, potem to wypił i zwymiotował :) Ani ja, ani moja partnerka nie byliśmy w stanie tego wypić. Ale warto dodać, że Cornelius Weizen jest jednym z lepszych piw w swojej klasie cenowej - za 3,50 mamy bardzo dobre, niepasteryzowane piwo :) tak naprawdę to rozbieżności smakowe zaczynają się od ceny za piwo 3-3,50. Poniżej są piwa marketowe za mniej niż 2zł, a następnie piwa standardowe, które są dobre do napicia w barze, jednak różnice między nimi są minimalne. tomazzi [ Flash YD ] John Bull - tak to się bodajże nazywało. Amsterdam Maximator również, Złoty Hrad jasny. Lewy Krawiec(łoś) [ ! ] Srebrny Smok wygrywa w cuglach. Na drugim miejscu uplasował się Okocim Palone. Brąz przypadł Millerowi draft głównie za tak okrutną cenę przy tak lipnym smaku. Lysack [ Przyjaciel ] Krawiec -> akurat smoki, w większości są dość dobre, jak na swoją cenę :) [20] Jamkonorek [ Jandulka ] Chyba coś w Grecji, za 40 eurocentów ;D tazik [ Generaďż˝ ] Vip'y z Biedronksy pamięta jak były po 1,30 to z kumplami pokupowaliśmy sobie po kilkadziesiąt...matko boska za jakie grzechy musiałem się tym upijać i jak męczyć następnego ranka...można porównać z cierpieniami Chrystusa :D rpn [ prison break ] Tatra więcej. [23] Herr Pietrus [ Gnusny Leniwiec ] Każde? Juz chyba bardziej rozumiem to, że można wódkę lubić niż ze można lubić piwo... :-/ Devilyn [ Storm Detonation ] Ottakringer - pamiętam jak się nim upiłem we Wiedniu, to już lepiej zdychało mi się po taniej wódce. Poohatch [ The Evil Candy ] [3] Przecież ty masz 13 lat... [26] nie szczekaj na mnie :( [26] bezlerg66 [ Senator ] Przecież ty masz 13 lat... Skąd ty wiesz niby ile ja mam lat? Glob3r [ Tots units fem força ] Jakiś Falsberg z Biedronki czy jakoś tak, kumpel dał spróbować. Okropność. Obok tego stoi Heineken w małych puszkach, piłem w Hiszpanii. Już lepsze było najtańsze piwo w sklepie. [28] Bukol88 [ _-LORD VADER-_ ] Piwo "Harnaś" to nie piwo po zbóju tylko po chu... na drugi dzień czuje się jak warzywo, żołądek, głowa wszystko boli nie wiem na czym robią te pseudo piwo, ale jest do niczego Mipari [ Senator ] Chyba Żywiec Porter, nic innego mi do głowy teraz nie przychodzi Zenedon [ Burak cukrowy ] Mega Watt z leader price'a. Napis na puszce głosi "piwo mocniejsze od ciebie" i jest on prawdą. [31] Funthom [ Always with Morith ] Zdecydowanie Warka Strong [32] Nurid [ Pretorianin ] Najgorsze piwo jakie piłem to moje pierwsze piwo. Dorwał się gówniarz do puszki i pił, nie smakowało ale w końcu otoczony kumplami byłem, to dla szpanu piłem dalej:P Aż się dziwie, że teraz mi piwko smakuje. Lewy Krawiec(łoś) [ ! ] Lysack-->wybacz, z browaru fortuna jedyny produkt, ktory jest dla mnie do przelkniecia to dosc popularna w Poznaniu, "kopliwa" calkiem smaczna Czarna Fortuna. ©®© [ Generaďż˝ ] Zywiec, omijam szerokim łukiem. faner [ Druid Ewenement ] [32] Ta sama sytuacja :P. Rafael Hurin Suarez [ Pretorianin ] a to dziwne większość tych piw mi smakuje moje ulubione to Warka Strong z pozdrowieniami [31] ;) najgorsze? jeszcze nie piłem. Trzymam się sprawdzonych specjałów. SnT [ U R ] Szkockie piwo marki "BEST" 3,5% alk - i smak moczu wymieszanego z mydłem. Bleh. Hard as Stone [ Inkwizytor ] Górskie ... kosztowało 1 zł i 40 groszy za puszkę Golem6 [ Gorilla The Sixth ] Karpackie Supermocne quaku [ Generaďż˝ ] Królewskie dla mnie jest dość mocno niepijalne, z reguły nie przetrawię więcej jak dwóch, trzech. Wszelkiej maści Deepy i Argusy, z tym że trzeba je było pić jak siedziało się w liceum na garnuszku rodziców, bo kosztowały raptem 1,50zł. Dziwię się, że komuś Export nie smakował. Lansdowne [ Pretorianin ] Spróbujcie VIPa z biedronki... piwo za 1,77zł a tak smakowo wyje*** az w szoku jestem. Jeżeli chodzi o najgorsze to Leżajsk :/ [42] karolzzr [ Gunner ] Każde piwo jest dobre, zależy w jakim stanie pijemy :D Ja w zasadzie to nie przepadam za tymi supermocnymi piwami wszelkiego rodzaju, ale siuśków z marketów również sie to tyczy. Windows XP 16 [ Senator ] Goolman- Smakowało to jak by wlali do puszki 20% właściwego piwa, a reszta to woda. mirasek [ Generaďż˝ ] Budweiser - usa Coors NEMROK19 [ Generaďż˝ ] A i co do piw to jeszcze Volt , więcej wody niż piwa ,straszne barachło Szczeblo [ so rock ] Guinness ze względu na specyficzny smak ktory mi w ogole nie podchodzi. Piwa powyżej 6 procent kosztujące mniej niż 2 zeta * Piwa tanie o normalnym stezeniu alkoholu w przeliczeniu cena/oferowana jakosc sa nader satysfakcjonujace no i zaszczytne miejsce królowej sedesu idzie dla Warki Strong, która smakuje jak woda z mopa po umyciu sali gimnastycznej. dochodzi do tego jeszcze element zaskoczenia - w koncu wydalo sie pare groszy na cos lepszego a tu takie ścierwo. *wyjątki - Kaper, ale trafilem na jakas promocje, normalnie jest droższy; Harde, bardzo przyjemny trunek Szala. [ Konsul ] Zbyt wiele tanich piw nie piłem, ale z dupy był jakiś tam Brewer. Przerzuciłem się na ruskie szampany za 5-6zł :) *_*Cypriani [ White Trash ] Nie będę tu wymieniał tanich sikaczy po złotydwadzisciapinć z Biedronki czy Tesco, bo wiadomo że jadą samą siarką... Z tych piw z normalnej półki okropne imo są wszelkie piwa dwusłodowe, typu STRONG od Warki... pompaziom [ Hatifnat ] Piwo koźlak [50] matmafan [ Alexander Degtyarev ] [15] Ta, ja pamiętam, był u mnie w mieście, zawsze jeździłem tam w piątki po takie dobre krakersy czy coś w kształcie trójkąta. Co do tematu to vip, siuśki jak H*j. Raziel [ Action Boy ] w sumie o marketowych piwach nie ma co wspominać bo z góry wiadomo, że to siki. Z tych w miarę popularnych nie znoszę np. Żubra, to piwno nie dość, że kojarzy mi się z żulami na ławkach, smakuje jakby stało otwarte przez miesiąc i w dodatku jak na takie wymiociny kosztuje swoje. Z mocnych piw nie znoszę mocnego Piasta, zwykły (u nas Wrocławski, nie wiem czy Piast jest ogólnopolski w ogóle) jest ok, natomiast mocny smakuje potwornie i znowu kojarzy mi się z żulami. Royal_Flush [ Generaďż˝ ] Co wy wiecie o niedobrym piwie?? Ja co tydzień pije egzotyczne gówno bo mój starszy wielki smakosz jeździ do makra i wydaje 20 zł na 3 piwa byle by były z innych krajów :/ Ludzie jakie to są ohydztwa to żal. Męty pływają, śmierdzi gównem i jeszcze takie drogie :/ A feeeeeee.... nie ma to jak polskie dobre piwsko :) --------------------------------------------------------------------------------- Teraz z kumplami smakujemy pilsenera. Niecałe 3 zł kosztuje a ma 9 % ;) Taka realowska podróbka ;) smuggler [ Advocatus diaboli ] Uracze was historiami z dawnych czasow Piwo wroclawskie bylo ohydne zawsze. Kiedys - za PRL - sprzedawano trzy gatunki: Odra, Piast i Mieszczanskie. Jak glosilo powiedzonko, Odre robiono na wodzie prosto z Odry, Piasta na wodzie z Odry, ktora umyto ekspress "Piast", a Mieszczanskie ze szczyn ludzi, ktorzy pili dwa poprzednie piwa. Nawet nie wyobrazacie sobie jakie to bylo paskudztwo. Na szczescie nie przetrwaly, ostal sie jeno Piast, a choc duuuzo lepszy niz dawniej, to i tak szczerze mowiac nie podchodzi mi zupelnie. ALe to i tak nic przy dawnym - jeszcze komunistycznym - piwie Krolewskim z Wawy, ktore to na jednym z Polconow przechrzszczono na Kur***skie. Od tego lepsze bylo jakies piwo z Gdanska (Bosman? mowa caly czas o PRLowskich wersjach), ktore zyczliwi gdanszczanie radzili nam pic przez zacisniete zeby. Raz, ze trudniej zwymiotowac, dwa ze osad z drodzdzy osadzal sie na nich ,a nie na jezyku, co ponoc u wiekszosci ludzi wywolywalo odruch wymiotny. I nie zartowali. Ale naj-naj-najgorszze piwo kupilem - za komuny - w Walbrzychu Gorcach. Nawet nie znam marki, choc moglo mnie ostrzec ze zamkniete bylo takim plastkiowym kapslem, jak ocet czy olej, takim z ddzyndzlem z boku, za ktory sie go zrywalo. No wiec musze wam powiedziec, ze jakby wglebic sie w smak owej cieczy, to gdzies w glebi nawet jakies piwne nutki byly, ale dominowal ocet, fuzle, smar, kocie szczyny, mysie bobki i Bog wie co jeszcze. Naprawde nie chce wiedziec kto i z czego to piwo robil. ;/ Dodac jednak musze, ze w tymze samym sklepie trafilem na piwo "Jubileuszowe" bodaj z Lwowka Slaskiego, z malego browaru i uwierzcie mi, ze to bylo jedno z najleopszych piw jakie w zyciu pilem. Niestety browar dosc niedawno padl, nie wytrzymujac konkurencji korporacyjnych syntetykow piwopodobnych. A one wszystkie smakuja tak samo... Royal FLush - ta, a te wina wytrwane po -dziesiat zl - jakies kwasne, czerwone, bleeeh, nie ma to jak uczicwy jabol wznocniony spirytem i zakonserwowany siarka. :) Ja nie mowie, ze wszystko co zagraniczne to zaraz wielki przysmak, ale zaprawde jak sie pijetyljo piwa "lager" to kazde inne (i nie mowie o nazwie, ale o sposobie warzenia!) smakuje "dziwnie" i jest "do d...". Wishky tez pewnie ohydna i takie tam. :) Masz madrego starego, tyle powiem. Piecia_____18 [ Generaďż˝ ] Czeski Budweiser. Jak się go pije to wydaje się takie mdłe. Innym może posmakowało, ale mnie nie koniecznie :) Royal_Flush [ Generaďż˝ ] smuggler - ja mówi o piwie a nie o innych trunkach :/ Didier z Rivii [ life 4 sound ] smuggler --> Jubileuszowe to chyba nie był Lwówek, no ale sam Lwówek robił genialne piwo Książęce, które jeszcze kilka lat temu można było dostać za grosze w kilku wrocławskich knajpach, no ale jak zostało powiedziane browar niestety zaliczył pad :/ No ale jak właśnie czytam Ciechan zakupił ten browar i przygotowuje się do produkcji, więc może coś jeszcze z tego będzie :) Khameir [ 5150 ] Ambrosius Coolabor [ dajta spokój! :) ] Ciepłe Blaster85 [ The Truth Is Out There ] Diabelsko Mocne... bleee przypomnialo mi sie jeszcze jedno piwo Lech Free smakiem mi przypominal sok z wielu warzyw... grattz [ Generaďż˝ ] [1] Portera piją prawdziwi piwosze. TO piwo miało swoje lata świetności w 90' latach kiedy było pełno roboli o zaroście twardszym niż szczotka druciana. smuggler [ Advocatus diaboli ] Roayl Flush - a ja mowie o tym, ze trzeba byc otwartym na rozne fajne smaki... a nie dla zasady mowic "g... bo nie takie, do jakiego przywyklem". Didier - na pewno browar we Lwowku, co do marki... no wydaje mi sie, ze to bylo Jubileuszowe ale moze sie tylko wydaje. W kazdym razie mocno zdegustowany pierwszym piwem drugie odwazylem sie otworzyc dopiero w pociagu i gorzko tego pozalowalem, bo nie moglem dokupic wiecej i wiecej... [62] Paudyn [ Kwisatz Haderach ] Bodajże Rycerz zakupiony w którymś z łódzkich supermarketów... HUtH [ pr0crastinator ] Szczeblo powiesz mi, ze smakuje Ci to czarne, super mocne Karpackie? 9% ma i smakuje jak woda + alkohol _MaZZeo [ Legend ] Nie, akurat czarne nie, nie pijam z resztą mocnych piw bo one wszystkie z naprawdę nielicznymi wyjątkami są siarowate. Ale czerwone Karpackie to dobre piwko w swojej cenie. paściak [ carpe diem ] Czerwone to zgadzam sie, a zielone to juz calkiem lubie :) Hayabusa [ Niecnie Pełzająca Świnia ] Generalnie unikałem i unikam picia piw z niższej półki. Nie tylko piw zresztą, za bardzo cenię swoją wątrobę. Najgorszym jakie piłem były japońskie Kirin Beer, Sapporo i Santori. Masakra, przy której Królewskie to napój bogów. Nawiasem mówiąc Asahi też nie było wybitne - ale lepsze od pozostałych bo nie dawało w przybliżeniu takiego kaca jak Sapporo. Z tego zresztą płynie jeszcze jedna nauka - japoński alkohol to o Sake lub o Choya. To są naprawdę dobre wynalazki. Resztą, zwłaszcza piwa - niekoniecznie. PS Z o Sake też jest różnie - chyba najpopularniejsza w Polsce Gekkeikan to de facto niższa półka. papaboss [ Generaďż˝ ] Różne dziwactwa filtrowałem przez siebie, ale z najnowszych wynalazków to zdecydowanie Rysy, pierdolony koszmar jakiś :) Belert [ Legend ] Karpackie 10% brrr paul665anka [ Denial,Anger,Acceptance ] mnie wykańcza słodki posmak warki strong,kiedyś na jakiejś popijawie wkomponowałem w piwne menu chyba 3 takowe i później wiadomy finał. od tamtego czasu jestem zdania że gdyby każde piwo tak smakowało,zostałbym abstynentem. Bullzeye_NEO [ 1977 ] okocim palone sturm [ Australopitek ] Najgorsze bylo Dojlidy jakies 10 lat temu. Nawet do polowy butelki nie weszlo. Hayabusa --> Moze piles happoshu a nie piwo? Kirin Ichiban jest nienajgorszy. Asahi Premium swietne:) Poza tym sa jeszcze Premium Malts, Yebisu i calkiem sporo malych lokalnych piw. Radze sie lepiej rozeznac w tutejszych alkoholach zanim zaczniesz wydawac opinie. dramatyczny chomik [ Junior ] Koszmar przeżyłem przy degustacji "Książęcego" z Ciechanowa (etykieta stylizowana na Królewskie - można się naciąć). Złe wspomnienia mam też po Harnasiu - straszne siki. Jeszcze jedno mi się przypomniało: EB RED - co to były za doznania smakowe, człowiek nie wiedział czy wypluć czy się rozpłakać. [95] Old Devil [ Pretorianin ] NEMROK19 - Ja bym się posiadaniem kiepskiego gustu nie chwalił na publicznym forum, ale to twoja sprawa. Zielona Żabka [ Rock-n-Rolla ] Piwo Keniger z Biedronki - już chyba tego nie sprzedają, ale swojego czasu to paskudztwo było naprawdę popularne wśród młodzieży. Pamietam jak ekspedientki się dziwnie patrzyły na nas małolatów kupujących po kilkadziesiąt Kenigerów... TeRiKaY [ PROJECT STORY ] po głębszym zastanowieniu się stwierdzam iż pilsner urquell, 5 łyków wypiłem i resztę wylałem. [98] persik_ [ medyk bez papierow ] Zdecydowanie Faxe. Niemieckie miało być, oryginalne. [99] malyb89 [ Spectre ] Harnaś, Żubr, Lech Premium i VIPy. Nie przepadam też za Tyskim. Kiedyś wypiłem 4 Vipy w ciągu niecałej godziny i huhu własnego jedynego brata nie poznałem haha. :) Na początku piwkowania był Harnaś i dwa wystarczyły, a kac jaki... W tamtym tygodniu rodzice byli w intermarche bodajże i jak zobaczyłem ojca jak wyciąga puszke jakiegoś browara, żal mi sie zrobiło i poszedłem do sklepu kupić mu normalny browar (50 gr. więcej...) Obecnie pije Lecha Mocnego, Pilsa, Warkę jasną i Warkę Strong. Nie wiem czemu Wam ta ostania nie smakuje. Czasem uracze się Pilsnerem (tak, tym rozlewanym w Żywcu bodajże?). :) [100] Juvenille [ Generaďż˝ ] Wojak 9% , Bo te 91% to siarka..Bleee ormats [ Generaďż˝ ] Królewskie [102] maciula [ Generaďż˝ ] Morskie [103] sebu9 [ O_o ] Sarmackie z Biedronki bleeeeeeeeeeee zapomnialem_stary_login [ Konsul ] Faxe 10% w czarnej litrowej puszce [2]. 8zł za sztukę, myślałem że będzie to dobre. I może faktycznie by takie było, gdyby je rozlać (schłodzone) na 4 osoby i szybko wypić. Samemu jak się piłem to zwietrzało i było okropne. Poza tym smaki piwa moim zdaniem potrafią się zmienić. Kiedyś piłem Żubra i był bardzo dobry, a tydzień temu taki sam Żubr nie nadawał się do picia. Podobnie jest z Żywcem- czasem wypiję z ogromnym smakiem, a innym razem smakuje fatalnie. Nie wiem czy leją coś innego do tych butelek, czy po prostu mój smak się tak szybko zmienia. [105] JÓZEK2 [ Pretorianin ] Pewnie większość z was nie pamięta, ale w latach 1975/80, kiedy to byliśmy ,,3. potęgą gospodarczą na świecie", był browar pt. TYSKIE i PUŁASKIE. Ludzie, coś pysznego, niech się gnojówka schowa. 10% ocet to była ambrozja. Piło się to bo nic innego nie było. Albo ,,piwa" nad morzem, w smażalniach rybek: mętne i kwaśne. Tak, tak, więc dzisiaj nie marudźcie bo wybór jest ogromny a że nadal nie brak chłamu to inna sprawa. [106] Boroova [ Gwiazdka ] Zadne z wyzej wymienionych piw nie moze sie rownac z tym, ktore pilem na Bialorusi. Maja tam inny process wazenia piwa i przez to smakuje po prostu obrzydliwie. Nie pamietam nazwy, ale tam chyba maja tylko jeden rodzaj piwa. W kazdym razie bylo tak obrzydliwe, ze trzeba bylo zapijac smak wodka. Nie do pomyslenia... aterazione [ Senator ] Okocim bez alkoholowe KUR*A to jak kawa smakuje potem koledzy w tym papierosy gasili smalczyk [ Senator ] zsl ---> e tam, sam kiedyś na raz dwa takie wytrąbiłem - poza tym, ze zalatuje rzeczywiście spirytusem to poza tym nie moglem wstac z łóżka ;)) Najgorszy sikacz to chyba Pilsener z sieci Real - jakies grosze kosztował, ale smaku nie miał zgoła żadnego raziel88ck [ Legend ] Darth Bor - Mnie tam bardzo smakowała dwusłodowa Warka Strong. NEMROK19 - Bo palone piwa trzeba lubić. Żywiec Porter jest godnym przedstawicielem gatunku. Mam nadzieje, ze piliscie te piwa zimna, bo jesli nie to wasza wina, ze tego nie zrobiliscie. Najgorszym piwem bezapelacyjnie jakie pilem jest Tesco Strong, czegos tak okropnego nigdy nie pilem, totalny szajs, juz lepsze wina proste. koniec jest blisko - niekoniecznie, niektorzy producenci cenia sie za dziadostwa np. Van Pur wycenil swoje piwo, Brok Export na poziomie cenowym Carlsberga, a moim zdaniem Brok powinien kosztowac nie wiecej. Tatra Mocne - nie probowalem, ale juz zwykla wersja byla dla mnie kiepska Harnaś jako tanie piwo jest calkiem dobre, nalezy jednak kupowac butelkowa wersje, a nie puszkowa! Żywiec - zwyklej wersji nie lubie, jest slaba Królewskie - jest ok Volt - faktycznie nedzne piwo Okocim Porter - dobre piwo, a jak ktos nie lubi palonych to jego wina, a nie piwa Wojak Super Mocny - faktycznie smak ma do kitu Niektorzy to maja wymagania, ze hej, ciekaw jestem jakie te osoby lubia piwa. [110] jasonxxx [ Szeryf ] Zdecydowanie VIP ;) davhend [ Trophy Hunter ] Tyskie. kosik007 [ FreeLancer ] Jakieś kupione w Hiszpanii. Pamiętam, że było w puszce 0,33 l i kosztowało 0,29 ojro. :D Nie jestem pewny, ale to chyba był Amstel. Gówno jakich mało! [113] andrey226 [ Konsul ] Piwo Bielskie (od miasta Bielsko-Biała,gdzie było produkowane za komunizmu).Było w butelkach 0,33l po oranżadzie, a przy zakupie trzeba było patrzeć,czy nie pływają wtym pseudo piwie drożdże,a często-gęsto się to nawet pływała mysz,oczywiście takiego cudu już się nie da kupić! Sir klesk [ ...ślady jak sanek płoza ] Karpackie Mocne, Zipfer w Austrii (od jakiegos czasu widze to piwo w Polsce ale pewnie inaczej smakuje) ale zdecydowanie najgorsze: Faxe w litrowej puszcze. Masakra. [edit] orzinn - mi kumpel nawet smakowal. jak na piwo za 2zl. :D orzinn [ GOD LIKE ] VIP z biedronki i jeszcze kumpel obrzydlistwo. [116] Onomatopeter [ Generaďż˝ ] Jestem z Poznania , ale Lech mi nie smakował. [117] DzIMI15 [ Pretorianin ] Najgorsze jakie piłem hm.... chyba bezalkoholowe :D maciula [ Generaďż˝ ] Zdecydowanie Morskie. Gefreiter [ Konsul ] Estońskie piwo o wdzięcznej nazwie ,,Exterminatus'' w plastikowej 2L butelce. Nawet estońska sklepowa odradzała nam zakup jego. Po dwóch łykach, masakryczny paw :( Ale w zamian za to poleciła na świetne piwo ,,Alexander'' nasze krajówki się przy nim chowają. Niebo u ustach :) Z krajowych najgorsze jak dla mnie: z biedy (jakieś E... coś tam w sobie ma, i po otwarciu zajeżdża metalem i ma metaliczny posmak) - Guineess - cena nie adekwatna do ilości i jakości - oraz Peroni - samukuje jak siuśki po Żywcu Osobiście sam wolę pić piwa z małych regionalnych browarów niż substytuty z wody + proszek [120] WalyGator [ Pretorianin ] ogólnie jak czuję piwo to mi niedobrze jest... [121] 49er [ Centurion ] Kruger z biedronki za całe 88gr za butelke 0,5l GaKuZo [ Chor��y ] [12] "Chyba Łomża Export." jest przedddnie ! :D a tak do wątku to ... żywiec porter w pubie za 10 pln ! Myslalem, że żygne! :( [29] zgadza się! vien [ Evocati ] Ciechan Maciejowe Tego nawet piwem nie powinno się nazywać. [124] Lysack [ Przyjaciel ] Śmiać mi się chce, jak czytam jaki to żywiec porter jest niedobry. Trzeba wiedzieć co się pije, jak się pije i czego od piwa oczekiwać. To tak jakby zamiast zwyczajowego jabola napić się porządnego wytrawnego wina i narzekać, że gorzkie. Dla nieświadomych dodam tylko, że właśnie Żywiec Porter jest najbardziej uznawanym polskim piwem za granicą: [125] kamehameha [ Konsul ] Żywiec Porter, chyba nie ma gorszego. Gonsiur [ Giga Drill Breaker!! ] Ciezko w sumie stwierdzic, pewnie jakis totalny sikacz w stylu vipa z biedronki, czy inne wyroby z tesco, ale IMO nie ma sensu tego wypisywac. Jedne z najgorszychgorszych jakie pilem to: - wszelakie wysoko procentowe, walace spirytusem produkty piwopodobne chociaz prym wiedzie tutaj karpackie supermocne i imperator, - koźlak, - buddweiser bodajze czeski, co prawda pilem go jak mialem 15-16 lat, wiec bardzo mozliwe ze teraz podszedl by mi inaczej, ale do dzisiaj pamietam, ze cholernie mi nie smakowal, - zubr puszka - swego czasu, jak dla mnie krol kategorii cena/jakosc, od paru dobrych miesiecy jest po prostu niemozliwy wrecz do wypicia, - carlsberg - jedyne jak narazie piwo ktorego nie jestem w stanie wypic do konca. Nie wiem co mi w jego smaku nie pasuje, ale po prostu mnie od niego odrzuca po 2-3 lykach. kamehameha [ Konsul ] Lysack - Co to w ogóle jest za argument? Co mnie to obchodzi, że jacyś pseudoznawcy cenią to piwo? W czym zmienia to fakt, że jest po prostu obrzydliwe? Przecież jedna z najbardziej cenionych kaw na świecie jest produkowana ze zwierzęcych odchodów - nie wiem jak Ciebie, ale mnie żadna opinia specjalisty nie przekonałaby, żeby wziąć kał do ust. Aha, i jeszcze coś - "porządne wytrawne wino" zawsze będzie kwaśne i to jest fakt, stawianie go obok jabola to idiotyzm, bo wina wytrawnego nikt nie pije dla niego samego (spożywa się go tylko i wyłącznie do posiłków), no nie licząc polaków, którzy polecą do francji, włoch czy hiszpanii Ryanairem, krzyczą do telefonów "SIEMA MAMO JESTEŚMY W MEDJOLANJE", kupują winiacze za 70 centów w marketach, upierdalają się do nieprzytomności, zgrywają wielkich podróżników. Lysack [ Przyjaciel ] kamehameha -> no właśnie. Porter bałtycki jest gatunkiem piwa podawanym właśnie do ciężkostrawnych potraw i ma bardzo zbliżone działanie do wina wytrawnego. Niestety jednak przeskakując z pale lagera na portera bałtyckiego może to być szok, ale zapewniam Cię, że jest to piwo bardzo wysoko cenione ze względu na swoje bogactwo smaku. Na tej samej zasadzie, niewprawiony smakosz wina będzie odrzucał wino wytrawne, bo w porównaniu do tanich, słodkich win może być niedobre. Niestety porównuje się tutaj piwa z najniższej półki cenowej, do tych najwyższych jakościowo. Podobnie wczoraj piłem Deusa, na drożdżach szampańskich i zdecydowanie wolę kupić coś z porządnych belgów za 20-30zł, a nie za prawie 70. Co więcej chcąc mieć podobne w smaku "speciality grain", wybiorę 3-krotnie tańsze Tripel Karmeliet z tego samego browaru, a zaoszczędze na transporcie piwa do Francji i dodatkowych 6 miesiącach leżakowania. A pseudoznawcy właśnie oceniają tutaj piwa nie mając pojęcia o różnorodności gatunkowej i metodach picia poszczególnych gatunków. raziel88ck [ Legend ] kamehameh - rozrozniasz w ogole gatunki piw czy myslisz, ze piwo to piwo, ktory nie ma podzialu na gatunki? To tak jakbys porownywal gry - strategie do fps'ow i twierdzil, ze strategia jest zla, bo nudna i w ogole. Bullzeye_NEO [ 1977 ] old keg Penetrator [ Generaďż˝ ] Goolman i Goldbrayner z lewiatana z 2zł. ch18 [ ZIP Skład ] Faxe litrowe. Po łyku wyplułem i wylałem do kibla. Fuuu.. m1a87z [ EmJedenA OsiemSiedemZet ] Karmi Api15 [ dziwny człowiek... ] Nie obchodzą mnie gatunki, do czego się pije, czy tam ceny, temat jest o najgorszym piwie jakie piłem, więc - Żywiec Porter. _MyszooR_ [ Senator ] Zgadzam sie , porter to najwieksze gowno jakie pilem, juz lepsze sa sikacze z marketow bezlerg66 - ah , czyli tyskie, lech, zubr, zywiec i inne to dla siebie siuski, bo kosztuje ponizej 3 zl ? To co ty pijesz w takim razie ? iLLusionist [ FataL ] Okocim Porter i Harnaś Mocne.. piłem już mnóstwo różnych piw ale te dwa wspominam jako najgorsze, po drugim Harnasiu Mocnym odechciewa się wszystkiego :) gepetto66 [ Konsul ] Moje najgorsze piwo? The Dog In The Fog. Darujcie że to napiszę, ale takiego przesłodzonego obrzydlistwa nigdy ponownie nie chodzi o piwo to moje upodobania nie są jakieś wygórowane: zwykłe tysiaki,okocimy i żubry,lechy a czasem zamiast tego półsłodkie wino. [138] raziel88ck [ Legend ] "Api15 [ gry online level: 47 - dziwny człowiek... ] Nie obchodzą mnie gatunki," - tylko sie kompromitujesz piszac to. Mam wrazenie, ze osoby krytykujace bezpodstawnie portery sa maloletni i wola wodniste piwe, ktore wchodza, bo tylko efekt sie liczy i ilosc wypitych piw. 139 - Moge zrozumiec, ze ci nie posmakowalo, ale piszac, ze nie obchodza cie gatunki stajesz sie ignorantem. ;) gepetto66 - ale to nie oto chodzi, tylko oto aby nie byc ignorantem. Api15 [ dziwny człowiek... ] Czemu? Nie jestem piwoszem, rzadko piję piwo, gdy wybierałem Żywca Porter kierowałem się ciekawością, a nie jego zajebistością, bo tak ludzie twierdzą. Piję tylko Lecha, Żywca, bo tak - ach, ciemnogród i plebs, co ;d raziel88ck - Ale jak bezpodstawnie? Spróbowałem i nie zasmakował. Może coś źle zrobiłem, źle piłem, nie oddałem mu hołdu, nie wiem ;d gepetto66 [ Konsul ] raziel88ck--> każdemu według nie stać na normalne trunki a chcą się niektórzy wolą kilka piwek do filmu lub tam osobiscie nie przeszkadza że ktoś spożywa wodniste pije na że potępia lepsze gatunki to jego prawo--mogą mu nie smakować. kubicBSK [ Legend ] Nie jestem znawcą w tym temacie, ale najgorszy wydawał mi się Harnaś:) Qverty™ [ Legend ] Heineken i Karmi...bleee... Żubr i Lech FTW! [143] Mr. Orange [ Konsul ] Heineken i Karmi...bleee... Karmi to nie piwo. Langert [ Generaďż˝ ] Okocim czarny.. GaidenNinja [ Generaďż˝ ] Specjal Santarius [ Death knight ] Desant i Łomża export miki [ Too Deep ] Każde Mocne ----> wali spirytem na kilometr... [148] Predi2222 [ Generaďż˝ ] VIP z biedronki , było jeszcze takie piwo w litrowych plastikowych butelkach ,fuuuuuu Fett [ Avatar ] Człowiek jest jak świnia, do wszystkiego się przyzwyczai ;) Ale kiepsko wspominam Oźujsko z Chorwacji. LU2864J [ Konsul ] [2] Never again that sh*t... [151] Deton [ klein Zwerg ] Guinness PrzemoDZ [ kebab w bulce ] Bo palone piwa trzeba lubić. Żywiec Porter jest godnym przedstawicielem gatunku. Ja bardzo lubię portery- ale Żywiec Porter to syf jakich mało, który obok prawdziwego portera nawet nie stał. Okocim porter jeszcze ujdzie- lepsze to to niż większość lagerów z dużych browarów. Godnym przedstawicielem gatunku porterów jest za to Guiness. Inna sprawa że cena 5,5zł (czasami nawet 6zł) za buteleczkę 330ml nie jest zachęcająca. Co do najgorszych jakie piłem- wspomniany już żywiec porter (będący równocześnie najdroższym tak niedobrym piwem), karpackie, donner, złoty denar. MajkelFPS [ Frag Per Second ] Savas- Na litwie. Szczuny jakich mało. Ma-sa-kra. Lysack [ Przyjaciel ] Api -> a zatem oceniając sery, wina, gry, samochody nie obchodzą Cię gatunki, prawda? Gorgonzola jest niedobry, bo najlepszy jest żółty wyrób seropodobny, bo dobrze się ciągnie w tostach, a gorgonzola nie dość że niedobra to jeszcze zapleśniała. Wino wytrawne, łojezu, co za syf - nie ma to jak dobry patyk - słodki i klepie, a nie jakieś cierpkie, że mało się nie cofnie. Gra - co tam strategia - akcja ma być, HoMM to dziadostwo jakich mało - najlepszy będzie kłejk lub CoD. Samochód najlepszy to matiz - mało pali, nie ma się co zepsuć, a nawet jeśli to wymiana za grosze. Mały, zwinny dobrze się parkuje. Nie w porównaniu lepiej do Suva, który to jest drogą, ciężką krową, która zajmuje 2 miejsca parkingowe i w garażu się ledwo mieści. a jak się coś zepsuje to pół wypłaty kosztuje. Prawda, że gatunki nie mają znaczenia. Myszoor -> Porter, a porter bałtycki to ogromna różnica. Jedyne co mają wspólnego te piwa, to nazwa i kolor. Porter jest piwem górnej fermentacji. Jego pochodną jest Stout, a następnie Russian Imperial Stout. Od niego natomiast wywodzi się porter bałtycki, które to piwo, w rejonie morza bałtyckiego zostało przerobione po naszemu, czyli zastosowano dolną fermentację, która nieco osłabiła intensywność smaku. Porter bałtycki, bo taki spotyka się najczęściej w polskich sklepach jest piwem o bardzo intensywnym aromacie i smaku, co nie każdemu przypadnie do gustu. Nierzadko wyczuwa się spaleniznę, suszone owoce, kawę, czekoladę i wiele innych elementów. A w większości piwo poniżej 3zł to siuśki, z tego względu, że koszt wytworzenia piwa, które będzie zrobione zgodnie z recepturą to nieco ponad 3zł. Poniżej są napoje na bazie ekstraktu chmielowego, który jest tańszy, ale też nieco gorszy w smaku - podobnie jeśli chodzi o proces leżakowania - on kosztuje, a żeby zejść poniżej 3zł musi on zostać maksymalnie przyspieszony. Najtańszym piwem, które można tak nazwać są corneliusy, kosztujące w okolicach 3,50. Oczywiście poniżej 3zł da się też znaleźć piwa, które choć na bazie ekstraktu, to będą zrobione całkiem przyzwoicie. miki -> zapoznaj się z piwami górnej fermentacji - bez problemu osiągają stężenie alkoholu rzędu 10-12%, a alkoholowego smaku i zapachu w nich nie uświadczysz. Przemo -> no właśnie - wygląda na to, że lubisz portery, ale nie koniecznie portery bałtyckie. Portery są zdecydowanie lżejsze i zdecydowanie bardziej zbliżone do schwarzbierów, z tym, że są górnej fermentacji. Mają zawartość alkoholu na poziomie około 5% i stonowane nuty palonych słodów. Porter bałtycki jest znacznie intensywniejszy w smaku, co doceniają koneserzy - dlatego też żywiecki porter znajduje się w czołówce światowych porterów bałtyckich. Wyraźnie wyczuwalne są w nim konkretne elementy i każdy da się opisać z osobna, co sprawia, że jest jedynym takim piwem w Polsce. Okocim porter jest od niego delikatniejszy, co de facto stanowi o tym, że jest gorszym piwem, ale zwolennikom tradycyjnych porterów zdecydowanie bardziej przypadnie właśnie on do gustu. Guinness to stout - można powiedzieć, że odmiana portera, ale o zupełnie innym smaku. Stouty są ciemniejsze, bardziej palone. Nierzadko bywają mocno wytrawne, a wręcz kwaśne. Guinness, choć jest sztandarowym przedstawicielem stoutów, to wypada raczej dość mizernie w swoim gatunku. Zdecydowanie lepszy był na przykład Lion, a już mistrzem gatunku jest dla mnie St. Peters Cream Stout, lecz kosztują one po około 20zł. Bardzo lubię także słodkie stouty, gdzie ubóstwiam Double Chocolate Stout z browaru Young's - ten jest najtańszy bo butelka kosztuje około 10zł, a da się nawet znaleźć za 7,80zł. Api15 [ dziwny człowiek... ] Lysack - Ale co Ty w ogóle gadasz? A napisze Ci coś... MOŻE piwo nie ma dla mnie takiego znaczenia jak dla Ciebie? Tak, nie interesują mnie gatunki. Może się kiedyś, ale nie teraz, więc popuść sobie troszkę ;d Ja nie wiem skąd takie przykłady? Przecież to nie znaczy, że do innych rzeczy nie przykładam wagi Lysack [ Przyjaciel ] Api -> chodzi mi o sam fakt ignorancji. Na gatunki można podzielić prawie wszystko, a ignorując ten podział, łatwo można narazić się na śmieszność, choćby z racji tego, że niektóre z gatunków są ekskluzywne i nie wiedząc czego od nich oczekiwać, mogą zostać odebrane jako coś gorszego od powszechnych towarów niskiej jakości. Generalnie powszechne towary mają celować w maksymalnie szerokie spektrum gustów, czyli statystycznie najwięcej Polaków lubi się napić pale lagera (pomijam fakt, że po prostu nie znają innych gatunków, a ten jest najłatwiejszy w produkcji masowej). Polecam popróbować różnych gatunków piw - zwłaszcza speciality grain, bock, doppelbock, eisbock, winterweizen, weizenbock, witbier, wild ale, lambic, biere de champagne, stout, IPA, vienna i paru innych. Wszystko da się zdobyć w Polsce w cenach do 10zł, no może poza biere de champagne, gdzie poniżej 50 ciężko coś dostać. Api15 [ dziwny człowiek... ] Ale ja nie ignoruje, po prostu nie znam, oceniłem tylko moje spostrzeżenia. Pytanie było proste i taką odpowiedz dałem. Nie chciałem "umniejszać" tego piwa. Tak jak mówiłem, pije rzadko, jak poczuję chętkę na coś wyjątkowego i lepszego, to spróbuje, na razie starcza mi to co mam, nie jestem aż tak wybredny w tej kwestii :) Lysack [ Przyjaciel ] A zatem, jak najbardziej polecam popróbować innych gatunków :) Na pewno znajdziesz coś dla siebie, bo pale lager generalnie jest piwem najniższego sortu. Polecam spróbować piw górnej fermentacji - jakichś dobrych, belgijskich Ale, najlepiej klasztornych. Może przypadnie Ci do gustu coś z lambików. IMO rewelacyjne są weizenbocki, czyli pszeniczne koźlaki, które są gęste, kaloryczne i niezwykle smaczne. A jako piwosza boli mnie trochę właśnie ocenianie danego piwa na podstawie jednorazowej, często nieświadomej oceny. Ludzie generalnie przyzwyczajeni są do jednego typu piwa, który jest czymś w rodzaju słodkiego, taniego wina. Gdy otrzymują coś innego - z wyższej półki, kręcą nosem, bo smakuje zupełnie inaczej. Kwestia dostrzeżenia tego, co wyróżnia dany produkt, na co zwracać uwagę i jak go podawać:) PrzemoDZ [ kebab w bulce ] Łysak --> Znawcą piw nie jestem, ale kilka zadeklarowanych porterów piłem i Żywiec Porter zdecydowanie najmniej mi z nich smakował, a właściwie nie smakował w ogóle. O podziale wewnętrznym porterów na bałtyckie i tradycyjne nie wiedziałem, stąd moja krytyczna ocena Żywca. W takim razie owszem, wygląda na to że trawię tylko tradycyjne portery. A tak BTW zdawało mi się że nazw Stout i Porter można używać zamiennie? Tak jeszcze korzystając z okazji zapytam Cię jako piwosza- co dobrego możesz polecić z gatunku którego przedstawicielem jest Zlatý Bažant w odmianie Tmave? Piwo jak dla mnie smakuje genialnie, ale chętnie spróbował bym też czegoś innego z tego gatunku. Lysack [ Przyjaciel ] Przemo -> Z tym podziałem to już w ogóle jest ciekawie, bo porter bałtycki z porterem mają mało wspólnego - poza kolorem w zasadzie nic, bo to zupełnie inny schemat produkcji, inna moc i inny smak. Ja także wolę tradycyjne portery, a zwłaszcza stouty. Różnica jest taka, że stouty są bardziej aromatyczne i wytrawne, z reguły są także ciemniejsze i momentami wręcz kwaśne, gdy palenie słodu jest zbyt mocne. Choć faktycznie, w niektórych regionach używa się tych słów naprzemiennie, z racji identycznego procesu produkcji. Dla mnie, jako konsumenta różnica między stoutem a porterem jest dość znacząca. Piwo Tmave, to odpowiednik niemieckiego Dunkela. Tutaj raczej ciężko polecić mi coś co byłoby dostępne w popularnych sklepach, a zarazem byłoby smaczne. Polecam jednak zajrzeć na mapę, , znaleźć sklep oznaczony na czerwono najbliżej siebie i poprosić o jakiegoś dobrego dunkela. Przy tym zaznaczam, że naprawdę warto spróbować dunkelbocka, czyli ciemniejszego koźlaka. Od standardowego dunkela różni się czasem leżakowania, bo musi odleżeć co najmniej 3 miesiące, co moim zdaniem zdecydowanie pozytywnie wpływa na smak. Warto jednak spodziewać się ceny w okolicach 5-6zł, mimo to warto tyle zapłacić. Z ogólnodostępnych dunkeli można znaleźć Felsen Brau lub Engel - nie miałem okazji próbować, ale z tego co słyszałem nie powalają jakością (choć wciąż znacznie lepiej względem polskich lagerów), niemniej mając piwny sklep w swojej okolicy, warto pytać o coś lepszego. Rano, gdy będe w nieco lepszym stanie umysłowym, postaram się napisać coś więcej, bo mam wrażenie, że jeszcze nie wszystko napisałem :) PrzemoDZ [ kebab w bulce ] Bardzo fajna stronka :) Widzę że jutro po drodze na uczelnie będę musiał o coś zahaczyć;] Ciemnego Koźlaka piłem- bodajże z browaru Amber. Ot dorwałem kiedyś w kauflandzie za trochę ponad 5zł. Piwo naprawdę bardzo dobre- właśnie zbliżone w smaku do Bażanta- Bażant jednak jest trochę tańszy wiec częściej piję właśnie jego. Cóż popytam o w takim razie dunkela. ot. z czystej ciekawości smaku, bo na regularne popijanie tych drogich piw niestety mnie nie stać ;) [162] ES_Lechu [ Mocny Mariusz ] Łoo jezus. Tyle fajnych piw na które narzekacie. Dla mnie najgorsze to definitywnie Romper, podchodzi zwykłą smołą, nic dodac nic ująć. A dodam, ze bardzo lubie wojaka, zywca portera, faxe 10%, koźlaka i wszystko inne. Nawet MOCNE z plastiku da sie wypic, rompera nie xD Mepha [ Mhroczny Pogromca ] Żywiec Impaler [ Hurt me plenty ] Zdecydowanie Żywiec. [165] Belert [ Legend ] desperado Mikami [ Generaďż˝ ] Wszystko co zrobił Van Pur, a więc Karpackie i wiele innych tanich shitów z marketu... Scatterhead [ P ] Królewskiego nie przełknę, żywca tyskie, warkie i inne polskie syfy jak już za bardzo nie czuje smaku i naprawdę chcę się napić "piwa". [168] Janczes [ You'll never walk alone ] zdecydowanie Amsterdam Gówno dosc mocne (chyba 11%) drogie (5,50) i tak obrzydliwe ze piłem je chyba z godzine-połtorej... [169] _MaZZeo [ Legend ] A propo porterów, lubie je czasami wypić np. Okocim porter mi smakuje, troszkę mniej Żywiec na który wszyscy narzekają, ale też łyknę go od czasu do czasu. Ostatnio natomiast zauważyłem w sklepie Ciechana Portera... rozlałem do kufla - 0 piany, gazu też za bardzo nie widać. Zdziwiłem się. Jak wziąłem łyka to myślałem że zwróce... smakowało jakby ktoś płynnego węgla tam nalał i zmieszał z petami. Nieziemski syf a jeszcze kosztuje 5zł. simian-raticus [ Generaďż˝ ] Najgorszy był VIP z Biedronki! W liceum go piliśmy z kumplami po 5 na łeb i filmy nam się urwały oraz wymiotowałem :( Awerik [ Backpacker ] Z antypiw w ostatnim czasie w pamięci utkwiło mi szczególnie Blue Ice... ttwizard [ AzoriuS ] Wszystkie najpopularniejsze piwa to w tej chwili siuśki. Niestety z braku konkurencji musimy to pić i obniżać swoje wymagania. Lech, Żywiec, Tyskie, Heineken, Warka(najlepiej mi smakuje z tego zestawu) itp. temp2 [ ARET ] Nie da sie odpowiedziec na pytanie w 1 poscie. Lysack juz wszystko powiedzial i kilka osob tez. Jak "chlamy" to nas nie interesuje co, tylko "ile ma %". Dla mnie porter jest ok pod warunkiem ze bedzie tylko 1 2. W ladnej szklance z pianka i nie dla %. Te wszystkie "piwka" ponizej 3pln to jest najebka nie smakowanie. Edycja: Kazde piwo jest najgorsze jak ktos przesadza albo pije szczynówę... Salado. [ Generaďż˝ ] Jak "chlamy" to nas nie interesuje co, tylko "ile ma %". chciałbym rzec, że gówno prawda jakiegoś mózgojeba z 3zł, albo piwo za zeta nie wypije, choćbym był na mega fazie MavericKK [ Life is Brutal ] [176] fu-gee-la [ WOLF Regrav. ] z cenami różnie bywa, temp2, niedawno kilka butelek Gniewosza z Browaru Gontyniec kupiłem za niecałą dwójkę od sztuki, a to całkiem smaczne piwo. miernym wskaźnikiem są te 3 złote przez Ciebie przywołane... warto czasem zastanowić się nad kryteriami oceny miast tkwić w najprostszych heurystykach wydawania sądów. zresztą w zależności od nastroju i wielu innych czynników smakować może równie dobrze piwo za dwójkę i piwo za szóstkę. czy ktoś pije dla "najebki", dla towarzyskiej atmosfery czy smaku, powinien zastanowić się nad własną skłonnością do oceniania innych bądź chociaż podstawami takiej oceny. jeden powie że poniżej trójki to już tylko pijaństwo, inny że powyżej piątki - snobizm, a kolejny że każdy z nich powinien zastanowić się, czy nie mają "problemu z alkoholem". [177] Freeman992 [ Generaďż˝ ] Jakieś wymiociny z Żabki za 2 złote, nie pamiętam dokładnie nazwy. Pamiętaj jedynie że później przez 2 tygodnie miałem w ustach ten paskudny smak. Nawet teraz jak piszę, na samą myśl o tym robi mi się niedobrze. [178] [ Chor��y ] Łomża. lech2x [ lol noob? ] Jako. Miałem dwie butelki, pierwszą nie wiem czemu ale wypiłem a druga poszła w piz**. temp2 [ ARET ] [176]fu-gee-la Dzieki za opowiastke. Ja nadal uwazam ze najgorsze piwo to takie ktore nie smakuje... Maziomir [ Generaďż˝ ] Przede wszystkim w puszce, po drugie - gdy nie miałem na niego ochoty, po trzecie niezbyt świeże, stojące od dawna na połce, po czwarte - ciepłe. A tak poza tym chyba nie przepadam za Żywcem. [182] Trzy13 [ Chor��y ] Tyskie. To piwo robione na tłuszczu świni, dosłownie. owens [ Hardstyle ] Najgorsza Tatra Mocna, dla mnie ma posmak spirytusu ... ;| [184] gepetto66 [ Konsul ] Trzy13-->Właśnie piję sobie za konstruktywną opinię, ale wolałem tego nie znaju. Lysack [ Przyjaciel ] ttwizard -> nie mogę się z tym zgodzić. Wybór mamy i to ogromny - piwne sklepy rosną jak grzyby po deszczu i wystarczy spojrzeć na mapę na mojej stronie i widać, że nawet w małych miejscowościach da się znaleźć jakiś specjalistyczny sklep. Do tego coraz więcej marketów oferuje piwa spoza kompanii piwowarskiej - Alma, Piotr i Paweł, Leclerc, a nawet podobno Stokrotka. Nawet w Tesco da się znaleźć Corneliusy w dobrej cenie. A piwa regionalne wcale cenowo nie ustępują, bo w przedziale 3-4zł znajdziemy gro naprawdę smacznych piw. temp2 -> częściowo mogę się zgodzić - dla wielu smak ma drugorzędne znaczenie - liczy się stosunek ceny do zawartości alkoholu. Porter jest typowo degustacyjnym piwem, dlatego wiele osób podnieconych wysoką zawartością alkoholu, często chce go 'wychlać', co z kolei powoduje to, że im on po prostu nie smakuje. Nie zgadzam się co do segregacji cenowej - Da się znaleźć dobre piwa nawet poniżej 2zł, a czasem nawet te po 20-30zł mogą smakować gorzej. Doskonałym przykładem są tutaj przywołane przez Fu-gee-la gniewosze, albo słodsze Magnusy. [186] Thane_ [ Centurion ] ---> © 2000-2022 GRY-OnLine
TOP 10 POLSKICH PIW KONCERNOWYCH Z racji moich zainteresowań, co jakiś czas ktoś mnie pyta, jakie jest moje ulubione piwo? Ja wówczas dyplomatycznie odpowiadam, że nie ma takiego piwa. Nie mam jednego ulubionego piwa, które darzyłbym największą estymą, szacunkiem i czcią, niczym muzułmanie Allaha. Powiem więcej: nie mam nawet jednego ulubionego browaru. I to z bardzo prostego powodu – na rynku jest tak dużo polskich świetnych, wręcz rewelacyjnych piw, że nie jestem w stanie wybrać jednego! Nie żartuję. Mimo widocznej rewolucji piwnej w naszym kraju, nadal zdecydowana większość konsumentów piwa, to niedoinformowani, zamknięci w sobie konserwatyści, którzy przez całe swoje życie pili co najwyżej 3-4 marki piwa. Oczywiście tymi piwami są ‘jasne pełne’ od „wielkiej trójcy” (KP, GŻ, CP), no może co niektórzy napili się raz, czy dwa porteru z Żywca. Z myślą o takich osobach postanowiłem napisać mały przewodnik, odnośnie najlepszych piw koncernowych, które miałem okazję próbować. Dlaczego akurat rzuciłem się na koncerniaki? Ano dlatego, że nawet jeślibym się tu rozpisał o Pintach, AleBrowarach, Pracowniach Piwa i innych Artezanach, to i tak nikt z osób, do których kieruję ten tekst nie wiedziałby, gdzie kupić takie piwa, bo w spożywczaku na rogu ich przecież nie znajdą. Poza tym, gdyby tylko zobaczyli cenę piw nowofalowych, to uciekliby w popłochu jak poparzeni. Kolejna rzecz to niewątpliwy szok, wywołany nagłą zmianą smaku i zapachu ich ulubionego napoju. Tak więc, lepiej tego uniknąć. W powszechnej opinii większości piwnych hipsterów, beer geeków i tym podobnych świrów panuje przekonanie, że wszystkie piwa z koncernów są be, fe i tfuj, tfuj... Ja jednak twierdzę, że od tej reguły są nieliczne wyjątki. Fakt, jasne lagery są do siebie tak podobne i nijakie w smaku, że szkoda na nie czasu, ale przecież istnieją także inne, w miarę ciekawe piwa, których ostatnio jest coraz więcej. Poniżej przedstawiam moją subiektywną listę dziesięciu najlepszych koncernowych piw z Polski. Trunki te nie zostały uporządkowane od najlepszego do najgorszego, więc nie sugerujcie się kolejnością, jest ona przypadkowa. Książęce Jasne Ryżowe. Niby jasny lager, ale ma coś w sobie. Może to ziarna ryżu, a może bardzo przyjemny chmielowy aromat sprawia, że jest to jedno z moich ulubionych i cenionych piw. Niebanalna świeżość, balans, bogaty aromat chmielowy i całkiem spora goryczka. Naprawdę piwo warte uwagi. Polecam. Piwo Sezonowe – Wielkanocne. Najnowsze dzieło od Carlsberg Polska. Koźlak z serii Piwo Sezonowe, mimo stosunkowo niskiego ekstraktu okazał się całkiem niezłym napitkiem. Dostępny tylko sezonowo, podczas wczesnej wiosny lub końcówki zimy stanowi wspaniałą odskocznię od zwykłych lagerów. Warto spróbować. Porter Mocno Dojrzałe. Następca porteru z Okocimia w bezzwrotnej rzeźbionej butelce, choć wiele osób twierdzi, że jest to, to samo piwo, tylko w nowym opakowaniu. Tak, czy siak jest to doskonały przedstawiciel porteru bałtyckiego. Może nie najlepszy z najlepszych, ale naprawdę nie ma się zbytnio do czego przyczepić. Wszak niemal wszystkie krajowe portery trzymają wysoki poziom. Piast Wrocławski. Tu mam zagwozdkę – piwo piłem tylko raz, głównie ze względu na jego słabą dostępność, ale wrażenie jakie na mnie wywarło było naprawdę piorunujące! Jasne pełne, które wprawiło mnie w ogromny zachwyt. Może akurat trafiłem na dobrą partię, albo miałem dobry dzień, a może ono po prostu jest tak dobre, sam już nie wiem. Jeśli macie możliwość, ta sami się przekonajcie. Warka Radler Jabłko. Wśród najlepszej dziesiątki nie mogło zabraknąć radlera – stylu, który okazał się hitem sprzedażowym roku 2013! Z miesiąca na miesiąc prawie każdy browar zapragnął mieć w swojej ofercie piwo z lemoniadą. Większość prezentuje się dość przeciętnie, ale wśród nich jest ta oto perełka. Niezwykła rześkość i czystość aromatu, zielona jabłuszka, to jest to! Żywiec Porter. Prawdziwy klasyk wśród porterów. Najbardziej znane i cenione polskie piwo w tym stylu. Zdobywca wielu nagród i wyróżnień. Co ciekawe od wielu, wielu lat jest niezmiennie dobre i smaczne. Nasza duma narodowa i piwowarski skarb Polski. Kto jeszcze nigdy nie pił, to niech się w końcu odważy. To obowiązkowa pozycja dla każdego piwosza! Książęce Ciemne Łagodne. To chyba moje ulubione piwo ze wszystkich książąt. Powtarzam je w miarę regularnie i jeszcze nigdy się nie zawiodłem. Ciemny lager z nutą kawy zbożowej, czekolady, słodkiego karmelu i łagodnych ciemnych słodów. Wspaniała odmiana dla kogoś, kto wlewa w siebie tylko tyskacze i żubry. Spróbuj, a nie pożałujesz. Okocim Radler z Limonką. Kolejny radler, które jest warty uwagi. Dodatek soku z limonki niewątpliwie go wyróżnia na tle nieco szarej konkurencji. Fajny i przyjemny kwasek doskonale orzeźwia zmysły podczas letnich upałów. Według mnie drugie miejsce wśród radlerów, tuż za Warką Jabłko. Brackie. W Brackiem Browarze Zamkowym w Cieszynie oprócz świetnego porteru żywieckiego robią jeszcze jedno piwo godne polecenia. Mimo swojej słynnej metaliczności, która zresztą nie zawsze jest obecna, piwo ma wyraźnie chmielowy aromat i wyrazisty słodowy smak, zwieńczony niezłą goryczką. Piwo Sezonowe – Świąteczne. Świąteczny grzaniec z Okocimia, to idealny trunek na zimowy okres. Spory woltaż, mnóstwo przypraw korzennych, ciemne słody oraz karmel i czerwone owoce to jest to! Jeśli ktoś lubi takie klimaty, to z pewnością będzie spełniony, a jeśli nie lubi, to może się w końcu przekona do piw świątecznych. Oczywiście polecam pić schłodzone, ale wybór należy do Ciebie. Jak pewnie niektórzy z Was zauważyli w tym zestawieniu nie ma Grand Championów od Grupy Żywiec, które rzecz jasna są świetnymi piwami, albo co najmniej wyróżniającymi się. Jednak uznałem za bezsensowne polecanie tych pozycji, ze względu na to, że na rynku pojawiają się tylko jednorazowo. Co roku inne piwo, dostępne przez stosunkowo krótki okres. Tak oto prezentuje się najlepsza dziesiątka polskich piw koncernowych według Amatora Piwa. Możecie się z nią zgadzać lub nie, bo to tylko i wyłącznie moja subiektywna ocena. W komentarzach spróbujcie stworzyć własną listę. Zobaczymy, porównamy, pogadamy. Które piwa według Ciebie są lepsze niż powyższe? Jeśli ten tekst Ci się spodobał i nie chcesz, by w przyszłości ominęły Cię kolejne, ciekawe artykuły – już teraz zapisz się do newslettera, dołącz mnie do swoich kręgów Google+ lub polub mój profil na fejsie ;>
Nie żyje nestor telewizji Andrzej Muras. W wieku 84 lat zmarł Andrzej Muras – przez ostatnie dwie dekady wiceprezes kanału Tele 5, wcześniej związany z Polskim Radiem i Telewizją Polską. O śmierci Andrzeja Murasa poinformowała szefowa stacji Tele 5, Ewa Wąsikowska-Tomczyńska w godzinach wieczornych w sobotę, 23 lipca. Z ogromnym smutkiem przekazujemy informację, że zmarł Andrzej Muras, legenda telewizji w Polsce, a od dwudziestu lat wiceprezes, członek zarządu telewizji Tele 5 Nazwanie zmarłego 84-latka legendą polskiej telewizji nie jest w żadnym stopniu przesadzone. Andrzej Muras został mianowany na wiceprezesa telewizji Tele 5 w 2002 r., czyli od momentu jej powstania. Spółka Fincast, do której należał wówczas kanał telewizyjny, powołała na to stanowisko 74-letniego wtedy Murasa, jako byłego prezesa zarządu Polskiej Telewizji Cyfrowej Wizji TV. Kariera mężczyzny była bogata o znacznie więcej stanowisk i sukcesów. Najpierw pracował w Polskim Radiu, a później w TVP, gdzie był inżynierem wozu transmisyjnego, dyrektorem naczelnym oraz dyrektorem Warszawskiego Ośrodka Telewizyjnego. Był też dyrektorem naczelnym Centralnej Wytwórni Programów i Filmów Telewizyjnych POLTEL. Spoczwaj w pokoju [*] Chcą wyjaśnić śmierć Andrzeja Leppera. 5 sierpnia 2011 r. Andrzej Lepper został znaleziony martwy w warszawskim biurze Samoobrony. Według oficjalnych ustaleń, polityk popełnił samobójstwo przez powieszenie. Miał cierpieć na depresję wywołaną postępowaniami karnymi, upadkiem politycznym, wielotysięcznym zadłużeniem i bankructwem finansowym partii. Chociaż wkrótce minie 11 lat od momentu śmierci Andrzeja Leppera, to dość zaskakujący wniosek złożyła właśnie Konfederacja. W imieniu tej partii Robert Winnicki przygotował dokumenty ws. powołania specjalnej komisji śledczej. Miałaby ona wyjaśnić, czy lider Samoobrony faktycznie targnął się na swoje życie. – Uważamy, że 11 lat to zbyt długo aby śmierć wicepremiera państwa polskiego była niewyjaśniona i owiana tajemnicą. Potrzeba komisji śledczej, która rozwieje wszelkie wątpliwości w tym temacie i pokaże jak było naprawdę – mówił polityk na piątkowej konferencji prasowej w Sejmie. Poseł wskazywał na wagę sprawy. Przypomniał, że chodzi o polityka, który nie tylko był obrońcą rolników, ale przede wszystkim byłym wicepremierem polskiego rządu. – Mówimy o sytuacji, która budzi rozliczne wątpliwości. Dlatego jako posłowie Konfederacji przygotowaliśmy wniosek o to, żeby powołać sejmową komisję śledczą ds. zbadania okoliczności śmierci Andrzeja Leppera – poinformował. – Przedstawiono tę śmierć jako samobójczą, ale my ją traktujemy jako niewyjaśnioną. 11 rocznica śmierci to najwyższy czas na wyjaśnienie tajemnicę śmierć byłego wicepremiera – powiedział poseł Grzegorz Braun z Konfederacji. Post Views: 7 968 Nawigacja wpisu
Autor: Jakub Szymanek Data: 02-06-2022, 22:45 Rynek piwa w Polsce notuje najgorsze wyniki od 10 lat, a mimo tego trzy największe koncerny piwne działające w kraju nad Wisłą zaproponowały już ok. 40 piwnych nowości w tym sezonie. casualowy piątek Carlsberg Polska, Kompania Piwowarska i Grupa Żywiec od początku tego sezonu piwnego wprowadziły już na rynek ok. 40 różnych smaków piw. / fot. JS Szukasz magazynu do wynajęcia. Zobacz ogłoszenia na Sezon piwny 2022 uznany za otwartySezon piwny rozpoczyna się zazwyczaj w majówkę. Ale tak naprawdę piwo najlepiej sprzedaje pogoda. Majówka tego roku była ciepła i słoneczna, podobnie jak pierwsza część maja i można było zauważyć w tym czasie wzrost sprzedaży piwa. W kolejnych tygodniach dni słoneczne przeplatały się z tymi deszczowymi i chłodniejszymi. Nie zraziło to jednak w żaden sposób producentów piwa, którzy prężnie budowali swoje portfolio i proponowali konsumentom przygotowane na ten sezon piwne Polska, Kompania Piwowarska i Grupa Żywiec od początku tego sezonu piwnego wprowadziły już na rynek ok. 40 różnych smaków piw. Wymieniliśmy trzech największych graczy na rynku, a oprócz nich są jeszcze mniejsze browary jak Łomża, Perła czy Browar Amber oraz producenci piw rzemieślniczych z Pintą na czele. Zatem piwnych nowości z pewnością już pojawiło się dużo więcej niż wspomniane 40. Dalsza część artykułu jest dostępna dla subskrybentów Strefy Premium lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie
najgorsze piwo w polsce